Autor Wiadomość
Fortystan
PostWysłany: Pon 9:00, 20 Lip 2015    Temat postu:

Osobiście bałbym się chyba jeździć na motocyklu
asha
PostWysłany: Pią 20:00, 30 Sty 2015    Temat postu:

Tak to jest jak dla kogoś honda cr 125 jest ważniejsza niż życie.
Festus
PostWysłany: Wto 16:54, 06 Sty 2015    Temat postu:

u mnie na strychu tez taka widziałem. Jak się zrobi cieplej to poszukam. Myślałem że to jakaś pamiątka z czasów wojny.
oficer
PostWysłany: Pon 16:29, 15 Gru 2014    Temat postu: wypadki motocyklowe

Jeszcze pół wieku temu jazda na motorze była niezłą frajdą. Wiatr, śpiew ptaków, kontakt z przyrodą. To odróżniało jazdę motocyklem od podróżowania samochodem. Nawet jakaś stłuczka była trudniejsza, bo łatwiej było ominąć przeszkodę.
Dostępne były wówczas motory Junak i Java 350 o pojemności 350 cm osiągające prędkość 140/ km/h. Była też MZ 250 i wersja policyjna Trophy z podobna prędkością maksymalną. Kaski przypominały takie śmieszne orzeszki ze skórzanymi osłonami na uszy. Ja byłem w tej lepszej sytuacji, że miałem po dziadku skórzaną pilotkę, w której on jeździł na motorze.

Dzięki temu mogłem zakładać ją pod kask. Dziś jak widzę te kaski, ochraniacze na piszczele, kręgosłup, łokcie myślę ze jazda jest na motorze dużo bardziej bezpieczna http://www.motocyklowy.pl/odziez-motocyklowa,kombinezony-motocyklowe/ . No ale jeszcze zależy od tego jak się jedzie.
A może to sprawa naszej agresywnej jazdy. Może to jak jeździmy jest odbiciem agresji jaka zapanowała wokół nas. Politycy namawiani przez specjalistów PR mówią ze trzeba być agresywnym bo nie będą wyraziści. Ten co jest wulgarny, chamski zakłamany to mówi się o nim człowiek z charyzmą. To pewnie przenosi się na wszystko.
Na to już żaden kask czy ochraniacz nie pomoże.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group