Autor |
Wiadomość |
Fortystan |
Wysłany: Pon 10:51, 09 Maj 2016 Temat postu: |
|
Wszystko zależy jakie ktoś ma możliwości finansowe, mimo wszystko dalej utrzymuje że wspólny kredyt to nie najlepsza opcja |
|
|
martak |
Wysłany: Czw 13:53, 21 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Ja bym w ogóle nie brała kredytu na Waszym miejscu. No ewentualnie chwilówkę jak parę groszy zabraknie na wykończenie, ale nic więcej. Warto poczytać sobie trochę na ten temat na stronie https://www.centrumpozyczek360.pl. |
|
|
Fortystan |
Wysłany: Wto 9:28, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Wydaje mi się, że jeżeli macie możliwość to lepiej wziąć osobno kredyty. Chyba, że brakuje Wam zdolnosci kredytowej to jedynie wtedy.
Ogólnie jeżeli dostaniesza samodzielnie to lepiej, bo druga osoba jest nieobciążona i w razie czego nie dziedziczy długu a może spłacić wszystko dzięki ubezpeiczeniu kredytu! |
|
|
KaskaKG |
|
|
asha |
Wysłany: Czw 15:02, 23 Paź 2014 Temat postu: |
|
Trudna sprawa z tym wspólnym kredytem. Najlepiej go nie brać. Może warto wcześniej zaznajomić się z tematem, zobaczcie tutaj, czy nie lepiej oszczędzić w inny sposób. |
|
|
lembol |
Wysłany: Wto 17:42, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
Na pewno ciężko będzie uzyskać kredyt, jeśli związek nie jest sformalizowany.
Można ubiegać się o dwa osobne kredyty. Ale żeby wziąć wspólnie, to raczej narzeczeństwo nie wchodzi w grę. |
|
|
asia |
Wysłany: Wto 16:24, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
Nie wiem czy banki udzielają takich kredytów, wydaje mi się, że lepiej patrzą na małżeństwa poza tym wszystko zależy od zarobków. Dom niestety sporo kosztuje, ale to znacznie lepsza opcja niż mieszkanie. Ja z moim mężem przymierzam się do zakupu gotowego domu, budowa może zbyt dużo czasu pochłonąć, a trudno też znaleźć grunt w dobrym miejscu. Posprawdzajcie oferty prywatnych osiedli domków jednorodzinnych, np. tutaj są domy pod Warszawą, często developerzy mają jakieś umowy z bankami i kredyt może być nieco atrakcyjniejszy. |
|
|
Paula87 |
Wysłany: Czw 23:52, 19 Lip 2012 Temat postu: Wspólny kredyt? |
|
Co myślicie o kredycie zaciągniętym przez narzeczonych? Jestem w takiej sytuacji, a w zasadzie na razie padła propozycja i się mocno zastanawiam. Chcemy mieć wspólny dom, a jakoś tak się dotychczas złożyło że nie było tematu ślubu (z mojej i jego strony, po prostu nie czujemy na razie presji, potrzeby). Nawet już przeglądamy projekty domów, co mnie cieszy oczywiście bo myślę że wspólny kredyt to prawdziwe wyzwanie (jak małżeństwo), no ale może trochę się obawiam nieznanego. Co o tym myślicie? |
|
|