WELLNESS - Zdrowie, Profilaktyka, Medycyna Niekonwencjonalna - FORUM
Forum poświęcone dbaniu o zdrowie, alternatywnym sposobom leczenia, oraz szeroko rozumianej profilaktyce.
» FAQ
» Szukaj
» Użytkownicy
» Grupy
» Galerie
» Rejestracja
» Profil
» Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
» Zaloguj
Forum WELLNESS - Zdrowie, Profilaktyka, Medycyna Niekonwencjonalna - FORUM Strona Główna
->
Dieta
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
ZANIM ZACZNIESZ
----------------
Zasady Korzystania
Przywitaj się
Sprawy Techniczne
ZDROWIE I URODA
----------------
Choroby i schorzenia
Fitness
Dieta
Porady Domowe
Porady medyczne
Nowinki medyczne
Psychologia.
Skóra, włosy, paznokcie.
Prawa i przywileje pacjenta.
HYDEPARK
----------------
Daj się poznać
Humor
Rozrywka
O wszystkim i o niczym
Kącik dla naszych pociech
Kącik Twórczości
Giełda
----------------
Ogłoszenia
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Fortystan
Wysłany: Wto 9:14, 08 Wrz 2015
Temat postu:
Ogólnie te tanie wina mają w sobie siarkę, te droższe z reguły są już tego pozbawione. Dlatego trzeba wydać trochę pieniędzy na to, aby kupić alkohol wysokiej jakości
perła
Wysłany: Czw 9:24, 28 Sie 2014
Temat postu:
No, toś mnie zmartwiła... ;p Jak sobie z tym radzić? Znacie jakieś miejjsca, gdze mozna nabyć ekowino? ;p
ekolenka
Wysłany: Wto 12:50, 27 Maj 2014
Temat postu: Dwutlenek siarki – lepiej go unikać
Co łączy wino i suszone owoce? Pozornie nic, jednak jest coś, co spotkamy i w czerwonym wytrawnym Shirazie z Australii, i w suszonych morelach. To E220, czyli dwutlenek siarki. Czy jest niebezpieczny dla zdrowia?
To, że w danym produkcie znajdziemy dwutlenek siarki, producenci komunikują na różne sposoby: zawiera siarczyny, konserwowany siarką, konserwant E220. SO2 jest pozyskiwany syntetycznie przy spalaniu siarki. Jest trujący dla roślin i mutagenny dla zwierząt. Przyczynia się również do zanieczyszczenia atmosfery. Pod koniec 1952 roku w Londynie utrzymywał się przez kilka dni smog pochodzący z kominów mieszkań, fabryk i spalin samochodowych. Bardzo wysokie stężenie dwutlenku siarki doprowadziło wówczas do silnych uszkodzeń układu oddechowego, oskrzeli i w konsekwencji śmierci tysięcy mieszkańców stolicy Wielkiej Brytanii. SO2 niszczy witaminę A, B1 i B9 (kwas foliowy) w produktach spożywczych. Oprócz astmy i uszkodzeń układu oddechowego dwutlenek siarki może wywoływać nudności i bóle głowy.
Dopuszczalne dzienne spożycie dwutlenku siarki wynosi 0,7 mg na kilogram masy ciała. Ale przecież trudno policzyć, ile bakalii zjedliśmy w porannym muesli, które przecież miało być zdrowym i pożywnym śniadaniem. Więc znowu rada jest ta sama: przed zakupem trzeba czytać etykiety. W sklepach coraz częściej pojawiają się suszone owoce niekonserwowane dwutlenkiem siarki. Kupując niesiarkowane bakalie, odczujemy zdecydowaną różnicę w smaku i zapachu, a nawet kolorze. Najlepiej widać to na przykładzie moreli. Konserwowane dwutlenkiem siarki są jaśniejsze, bo SO2 jest również stosowany do bielenia w przemyśle tekstylnym i papierniczym.
A co z winem? Kilka lat temu, na mocy unijnej dyrektywy, na butelkach wina pojawił się napis: zawiera siarczyny. I nie dotyczy to wcale taniego „siarkowego” wina, ale całkiem drogich wytrawnych butelek. Napis ten musi się pojawić na etykiecie, jeśli zawartość dwutlenku siarki przekracza 10 mg na litr wina. Warto wiedzieć, że najmniej siarczynów zawiera czerwone wytrawne wino, trochę więcej białe, a najwięcej wina słodkie. Siarkowanie jest starą metodą konserwowania win i nie da się całkowicie wyeliminować dwutlenku siarki z wina, bo to naturalny produkt fermentacji. Wyzwaniem dla producentów jest ograniczenie siarkowania do minimum, jednak wtedy zwiększa się ryzyko, że nie wszystkie butelki z tego samego rocznika będą doskonałe. Tak więc gdy pewnego sobotniego ranka ból głowy przypomni nam o tych kilku kieliszkach wina wypitych piątkowego wieczoru, to nie musi to być zaraz pospolity kac, ale paskudny chemiczny konserwant...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
subMildev
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin